Uwielbiam koty. Już w dzieciństwie nie nazywano mnie inaczej jak: „kocią mamą”. I tak już mi zostało do dziś, chociaż nie należę do tych osób, z którymi można rozmawiać tylko o kotach.
Kot jest dla mnie - tak mi się wydaje, a nie ja dla niego - jak jemu się to wydaje. Po prostu, cieszy mnie bliska obecność i przyjaźń tego aksamitnego rudego futrzaka. (Odważę się nawet powiedzieć miłość - ale ta jest wyraźnie skierowana ku mojemu mężowi). Lubię obserwować jego zachowania, zwyczaje czy wręcz rytuały. A obserwowanie mojego kota, kiedy śpi, nie znudziło mi się nawet po 12 latach. Przez te wszystkie lata żyje nam się, pod jednym dachem, bardzo ciekawie. Za jedyny właściwy poradnik, dotyczących relacji ja-kot, musiałam przyjąć książkę Stephena Bakera „Jak żyć z neurotycznym kotem”:-). (Polecam!)
Niedawno weszłam w posiadanie kolejnej książki o kotach. Jej tytuł brzmi Good Mews – inspurrrrational stories for cat lovers (Dobra Nowina - od News, a ang. Mews oznacza miałknięcie – inspirujące historie dla miłośników kotów - pur oznacza kocie mruczenie). Jej autorka Kitty Chappell (USA) doskonale łączy zaobserwowane u swoich kotów zabawy, zwyczaje, zachowania i cechy charakteru z paralelnymi zachowaniami, postawami i cechami, które charakteryzują nas ludzi wierzących. Ludzi zmagających się z codziennymi trudnościami, z moralnymi dylematami, z duchowymi słabościami i upadkami. Każdy rozdzialik, to krótka kocia historia z trafną aplikacją dla naszego życia, odpowiednią modlitwą i właściwie dobranym wersetem biblijnym. A na zakończenie rozdziału - kilka świetnych sentencji na temat kotów.
Przeczytałam tą książeczkę za jednym posiedzeniem i już na samym początku zaczęłam żałować, że polski wydawca nie podjął się ryzyka wydania tej pozycji w Polsce. Miałaby niesamowite wzięcie u wielbicieli kotów, a też stanowiłaby świetne narzędzie do przekazania czytelnikom cennych prawd na temat Boga i człowieka. Mam nadzieję, że wydawca kiedyś zmieni zdanie...
Wspomnę jeszcze o Kitty Chappell. Poznałam ją rok temu. Miałam przywilej zorganizować z nią jedno spotkanie dla kobiet. Kitty przyjechała do Polski z ważnym przesłaniem: „Mogę wybaczyć, jeśli tylko chcę”. Jest to jednocześnie polski tytuł jej książki. Kitty, jej mama i rodzeństwo doświadczyli z rąk ojca przerażających cierpień. Urodzona w środowisku patologicznej przemocy domowej, dzień po dniu przeżywała ból rodzący się z emocjonalnego i fizycznego spustoszenia, poniżenia, a w końcu z wściekłości i urazy. Historia Kitty jest niezwykła, ale nie z powodu przerażającej udręki, jaką przeżyła, lecz z powodu emocjonalnej i duchowej odnowy, której doświadczyła.
Kitty opisuje swoją historię w tej właśnie książce. Książka ta, choć rozpoczyna się nieopisanym dramatem dziecka, to jednak kończy się nadzieją, tak ważną dla każdego, kto potrzebuje wybaczyć rzeczy niewybaczalne.
Zachęcam do przeczytania książki a też do wysłuchania nagrania audio ze spotkania z Kitty, którą miałam przywilej tłumaczyć. (Połączenie z plikiem audio.)
A zainteresowanych książką Good Mews odsyłam pod ten link. Książka ma 176 stron. Tu można zapoznać się z jej treścią do strony 69. (Wyd. Thomas Nelson, Nashville, USA, 2008)
Mogę wybaczyć, jeśli tylko chcę, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa, 2008.
Mogę wybaczyć, jeśli tylko chcę, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa, 2008.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.